18 stycznia 2019

Nienawistna mowa

Ona była, ona jest, ona będzie. Nienawistna mowa. Mowa zła. Mowa, która raniła i rani i będzie ranić. Mowa, która bolała, boli i będzie boleć. I mowa, która zabijała, zabija i będzie zabijać. Może nie tak dosłownie, ale pośrednio. Pełna zjadliwości, złośliwości, nienawiści. Ja, na szczęście rzadko jej bezpośrednio doświadczałam. Niestety, moi śląscy Żydzi tak. Rybniccy też. I znowu doświadcza jej tylu ludzi w dzisiejszych czasach  🙁 

Krzywdząca mowa… Jadowita mowa…

Złowroga mowa… wielce groźna mowa…

Mowa nikczemna… Mowa agresywna…

Ta mowa też niejednokrotnie wychodzi z moich ust. Też nienawidzę, nie lubię czy nie znoszę, bo to ludzkie. Choć jestem też jak ten utopijny „lennonowsko-onowski” dreamer, który imaginuje sobie wszystkich ludzi żyjących w pokoju – bez nienawistnej mowy. Taki dream się jednak nie spełni, dlatego zostaje nam jedynie zachować ciszę w niektórych momentach. Ostatnie dni są smutne i przygnębiające. Ktoś posiał wiatr i burza się zbiera. Co za świat przekazujemy naszym dzieciom i wnukom? 

 

Tagi: ,

Opublikowano 18 stycznia 2019 przez Małgorzata Płoszaj in category "Judaika

2 COMMENTS :

  1. By Joanna on

    Ród ludzki jest niereformowalny. I jak tu wierzyć w człowieczeństwo… (?)

  2. By Halina on

    Tak ciężko to komentować…Więc może raz zamilknę.

    pozdrawiam,
    Halina

Komentarze zamknięto.