W Rudach i czas i myślenie amerykańskie
Rudy potrafią!
Oj tak, potrafią myśleć nietuzinkowo, radzą sobie w łączeniu starego z nowym, potrafią przyciągnąć turystę, wiedzą jak wykorzystać swój potencjał, mają nosa do ludzi, no po prostu Rudy są na czele peletonu. A mój Rybnik gdzieś na tyłach i to jest smutne.
Rudy, w powiecie raciborskim, są niewielkie, poza głównymi drogami, nie mają regularnych połączeń komunikacyjnych, a jednak ciągną do nich tłumy, o jakich niejedna większa i bardziej ciekawa miejscowość nawet nie śni. Na mapie Śląska je widać i to bardzo mocno.
Jedną z atrakcji, dla której tu przyjeżdżają całe rodziny, jest zabytkowa stacja kolejki wąskotorowej („Kolejka w Rudach”). Jest to niewiarygodne miejsce, gdzie u chłopców, małych i dużych, pojawiają się myśli: „Ech, kolejarzem być…” Pozorny chaos na stacyjce to jest to, co miłośnicy historii lubią najbardziej. Naturalność i szczerość.
Locus mobilis, czyli lokomobila z pol. XIX wieku.
Tu nie ma tynków pokrytych styropianem, tu rdza wygląda jak rdza, tu można znaleźć szyny od Kruppa, czy z Królewskiej Huty, tu nie zamazuje się historii i pamięta, że Rudy to kiedyś były Rauden. Tu -w Rudach jest czas niemiecki i amerykański, gdyż tu myślą z rozmachem, wiedząc, że turysta to kasa. Taka dziś, jutro i za parę lat, jeśli to myślenie po amerykańsku będzie kontynuowane.
Każdy tu coś dla siebie znajdzie.
Aaa, a Stacyjkowo Rudy to już sami pojedźcie zobaczyć. Gdy pociechy będą się wspinać, Wy będziecie mogli poszukać geocache’a.
I na koniec potwierdzenie tego, że Rudy są światowe
Reszta okolicznych miejscowości (w tym i mój rodzinny Rybnik) jest daleko w lesie…
Groß Rauden! Chapeau bas!
gros rauden … Rudy Wielkie/Rudy Raciborskie, tak brzmią poprawne nazwy naszej miejscowości!
Jasne, z tym, że Gross przez dwa „s” lub ß. No i z dużych liter 😉 Pozdro!