30 grudnia 2015

Mikołów i potomek cadyka Elimelecha z Leżajska

Końcówki roku mam od paru lat cmentarne, a raczej kirkutowe, jeśli tak to można nazwać. Tym razem zagnało mnie do pobliskiego Mikołowa, na którym na pewno leżą i nasi – rybniccy Żydzi. Ci, którzy umierali zanim u nas założono cmentarz oraz ci, którzy z różnych powodów przeprowadzili się do tego pięknego miasta. Księga zgonów dla miasta Rybnika jest wyraźnym na to dowodem.

Ksiega zgonow pochowki w Mikolowie

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Rybnik, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania Mikołów i potomek cadyka Elimelecha z Leżajska została wyłączona
23 lipca 2015

Centrum Humanistyczne – ciąg dalszy starań

Dziś przyjeżdża do Rybnika, na zaproszenie Urzędu Miasta, przedstawiciel i edukator Muzeum Bojowników Getta z Izraela. Mają się jutro toczyć rozmowy na temat Centrum Humanistycznego, którego mogłoby powstać w Rybniku, a o którym już parę razy tu wspominałam. Jako realistka wiem, że nie będzie łatwo, ale nadal próbuję. Nawet jeśli idea padnie z braku porozumienia, kasy, czy ksenofobii (tu nie mam na myśli władz miasta), to ze swej strony postaram się pokazać w Rybniku wszystko to, co pomoże w przyszłości sprowadzać tu grupy (nawet minimalne) turystów izraelskich. Każdy sposób promocji miasta jest ważny, nawet taki tyci tyci, czyli na możliwości rybnickiej „Żydówy”. Wiem, wiem, że niektórzy tak mówią, ale puszczam tu do nich oko  😉

Na przyjęcie gościa chałupa wypucowana, raciborskie piwa się mrożą 😉  plan oprowadzania po Rybniku i okolicy w głowie, więc heja… spadam do Oświęcimia, by odebrać Yaira. Ponoć dziś dzień włóczykija (przynajmniej tak Trójka od rana trąbi), więc będę się włóczyć po swoim mieście i okolicy.

Jutro spotkanie z prezydentami Rybnika. Trzymajcie kciuki, by mnie dziś pioruny nie zaatakowały, drzewa nie przygniotły, ulewy nie potopiły, a nogi nie napuchły  :mrgreen:

kciuk

 

Kategoria: Judaika, Rybnik, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania Centrum Humanistyczne – ciąg dalszy starań została wyłączona
19 lipca 2015

Krótka opowieść o Miriam, która ocalała

Tym razem nie będzie to kolejny odcinek epopei o Haasych, a krótka, do końca niewyjaśniona historia Marianny Hecht. Na jej trop wpadłam w Żydowskim Instytucie Historycznym, w którym byłam pod koniec czerwca, jako osoba zaproszona do zaprezentowania rezultatów swoich dociekań właśnie o Haasych. Przy okazji pobytu w Warszawie, mając co prawda niewiele czasu na poszukiwania śladów po moich rybnickich Żydach, udało mi się jednak kogoś wyłuskać z zasobów archiwalnych – między innymi Miriam (Mariannę) Hecht.

Hechtów w Rybniku w XIX i XX w. nie było od groma, ale może na razie nie mam takiej wiedzy, by uznać, iż było ich sporo. Na pewno byli skoligaceni ze znaną rodziną Aronadych, no i związani z odrębną onegdaj wsią Smolna, która została przyłączona do Rybnika ponad 100 lat temu.

3

 

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Rybnik, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania Krótka opowieść o Miriam, która ocalała została wyłączona
15 lipca 2015

Haase epopeja – Juliusz społecznik (cz.5)

Jak zwykle znowu długo trwało zanim wróciłam do moich Haasych. Motywacja przyszła od pań z Wydziału Architektury, z których jedna mi powiedziała, że ktoś te historie czyta. Skoro tak, to trza pisać  😎

Hajda (5)

Tym razem będę się wgryzać w życie mojego faworyta wśród mężczyzn z tego rodu, czyli Juliusza. Gdyby ktoś tu był pierwszy raz, to może zagłębić się w stare opowieści o tej niezwykłej rodzinie rybnickich Żydów, których już nie raz opisywałam.  Ale tu, czyli u siebie piszę o nich od serca i z odrobiną fantazji.

Stare wpisy możecie znaleźć TU i TU i TU i TU.

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Rybnik, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania Haase epopeja – Juliusz społecznik (cz.5) została wyłączona
4 lipca 2015

Dni Rybnika po mojemu, czyli Mistrz i Małgorzata

Przyszło lato i upalny lipiec, a ja mam tyle niepozamykanych szufladek z równie upalnego czerwca. Tak więc po kolei. Najpierw Dni Rybnika, w których brałam udział nie tylko jako zwykły oglądacz.

Oglądanie rodzimych artystów jest miłe i fajne. Wielki świat ma swoich mistrzów, a małe ojczyzny swoich. Rybniccy aktorzy, „Zawiało” i niezwykle charyzmatyczna Maja Rodzik-Ziemiańska, cuda tortowe adeptek cukiernictwa z OHP, to były moje zobaczone „best of the best”. Niesamowite było też trio, które grało na ul. Sobieskiego, ale jak się nazywało nie pytajcie.

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Rybnik, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania Dni Rybnika po mojemu, czyli Mistrz i Małgorzata została wyłączona
9 czerwca 2015

Poszukiwania Weissenbergów

Jakiś czasu temu skontaktowała się ze mną córka, ocalałego z Holokaustu, potomka śląskich Żydów. Zero powiązań z Rybnikiem, ale co za różnica, skoro trzeba pomóc w rozwikłaniu kolejnej zagadki. Ojcu Clare, urodzonemu w Pszczynie, a dokładniej w ówczesnym Pless, więzieniowi Dachau, udało się jeszcze w 1939 wyjechać do Anglii. Niestety cała reszta rodziny, czyli mama, babcia, ciotki, wujkowie, kuzynostwo nie przeżyło. Clare przylatując do Polski, nawiasem mówiąc po raz pierwszy, miała jedynie listy, które mama taty pisała do syna w drugiej połowie lat 30-tych, kilka dokumentów niemieckich, jakieś imiona, powojenne listy z Czerwonego Krzyża, gdy ocalały szukał losów swej rodziny i nic więcej. Przewijały się w nich niemieckie nazwy obecnych polskich miast, czyli Pyskowic, Toszku, Pszczyny, Raciborza no i Gliwic.

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania Poszukiwania Weissenbergów została wyłączona
30 marca 2015

Gojka jako współautor

Może ktoś pamięta, jak prawie rok temu w maju, wraz z dyrektorem Holocaust Research Institute in Memory of Zahava & Zvi Shwartz z Izraela, objechaliśmy w deszczu i wichurach pewną część dawnej Galicji.  Opisałam to we wpisie „Gojka jako tłumacz i przewodnik cmentarny”.

Zabno (16)

Ten winniczkowy trip dał rezultat w postaci czegoś à la podręcznik dla instruktorów, nauczycieli, przewodników, którzy przyjeżdżają do Polski z grupami z Izraela. Jestem w jakimś sensie jego współautorem.

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Rybnik, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania Gojka jako współautor została wyłączona
22 lutego 2015

W oczekiwaniu na werdykt słów kilka o Lazarusie

W oskarową noc prawie poważny tekst o pierwszym rabinie w Rybniku. O drugim już pisałam.

Społeczność żydowska w Rybniku oraz jego okolicy w XVIII w. nie była liczna i zapewne nie na tyle bogata, by mieć własnego rabina. Na podstawie rejestru ślubów można stwierdzić, iż posługę rabinacką w pierwszej połowie XIX w., gdy liczba rybnickich Żydów znacznie wzrosła, sprawowali dorywczo rabini m.in. z Gliwic (rabin Hirsch Jacob Zuckermann), Raciborza (rabin Löwi), Bytomia (rabini Mendel Cohn oraz Israel Deutsch), Wielowsi (rabin Pinschower), Żor (Abraham Freund) oraz Wodzisławia Śląskiego (rabin Salomon Sachs). Do zawarcia ślubu nie jest konieczna obecność rabina, bowiem wystarczy, by uczestniczył w uroczystości Żyd (mężczyzna), który posiada stosowną wiedzę na temat wymogów halachicznych związanych z zawieraniem małżeństwa. W 1822 r. jedną z takich osób, która „nadzorowała” ślub Wolffa Eisnera z Jette, był Lazar Karfunkel.

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Rybnik, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania W oczekiwaniu na werdykt słów kilka o Lazarusie została wyłączona
13 lutego 2015

To jest polski kraj, więc nie pytaj why

Gdy w styczniu napisała do mnie dziennikarka z radia BBC z prośbą, by oprowadzić po raciborskim cmentarzu żydowskim ekipę tegoż radia i ich kolegę szukającego śladów po przodkach, pomyślałam, że chyba gorszego miejsca nie mogli wybrać. Od lat ten „konsek ziemi”* woła o pomoc i jest wielką gańbą** dla nas Ślązaków. Nie potrafię sobie przywołać w pamięci obecnie bardziej zasyfionego miejsca na Śląsku, gdzie chowano Żydów. Byłam na tym kirkucie wiele razy i każda wizyta to zakłopotanie oraz ogromny żal i smutek, że tak traktujemy śląskie dziedzictwo. Gdy jeszcze człowiek uzmysłowi sobie, iż nie możemy zwalić stanu cmentarza na Niemców, bowiem przetrwał on wojnę w stanie raczej nienaruszonym, to tym bardziej szlag trafia. Mało mam wspólnego z Raciborzem, ale i tak mi głupio, że na moim Śląsku tak wygląda cmentarz. Podobne odczucia miałam kiedyś w ukochanych Mysłowicach, ale na szczęście tam już można zabierać gości i potomków.

Raciborz 20.01.2015 (34)

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania To jest polski kraj, więc nie pytaj why została wyłączona
21 stycznia 2015

Samuel Kops – holenderski Korczak

Jutro minie 70. rocznica masakry na tzw. Młynach w Kamieniu.  22 stycznia w lesie pod Rybnikiem SS-mani otworzyli ogień do maszerujących więźniów Auschwitz-Birkenau.  O tej historii można znaleźć kilka informacji w sieci, jak choćby na stronie nowego projektu Strażnicy Pamięci. Dlatego nie będę opisywać, która to nitka Marszu Śmierci była, skąd szła i dokąd doszli ci, którzy przeżyli. Z tego dramatu sprzed 70 lat chcę wyłuskać „miejsce i imię”, czyli Yad Vashem.

6.04.2014 (1)

Te miejsca to Amsterdam, a imię to Samuel Kops.

Czytaj dalej

Kategoria: Judaika, Rybnik, Turystyka i krajoznawstwo | Możliwość komentowania Samuel Kops – holenderski Korczak została wyłączona